Mascarpone, twaróg i kremówkę wyjmij wcześniej z lodówki i ociepl do temperatury pokojowej.
Brownie [według tego przepisu] upiecz w tortownicy lub okrągłej formie. Pozostaw do całkowitego ostudzenia.
Żelatynę w proszku zalej 50 ml zimnej wody, odstaw na 10 minut do napęcznienia.
W tym czasie, w większej misce umieścić mascarpone, twaróg i kremówkę. Ubijaj mikserem na średnich obrotach do połączenia w jednolitą, puszysta masę, przez około 2 minuty. Następnie dodaj kajmak, zmiksuj tylko do połączenia.
Garnuszek z żelatyną postaw na palniku i podgrzewaj na minimalnym ogniu, często mieszając aż do jej całkowitego rozpuszczenia. Uważaj by nie doprowadzić do wrzenia – taka żelatyna straci swoje właściwości. Zdejmij z kuchenki, lekko przestudź. Możesz to zrobić także w mikrofali, jednak trudniej będzie Ci kontrolować stopień podgrzania. Do delikatnie przestudzonej, wciąż płynnej żelatyny dodaj łyżkę masy serowej, dokładnie wymieszaj. Dodaj kolejne dwie łyżki, ponownie wymieszaj pilnując by nie pozostawić grudek. Tak zaprawioną żelatynę wlewaj powoli do masy serowej cały czas miksując do całkowitego połączenia składników.
Przygotowaną masę serową wyłóż do formy z ostudzonym spodem brownie. Ciasto umieść w lodówce i pozostaw do stężenia, na minimum 5-6 godzin, najlepiej na całą noc. W międzyczasie lub przed samym podaniem – jak wolisz, przygotuj solony karmel. Możesz go także zastąpić pozostałym kajmakiem, który wystarczy podgrzać z łyżką mleka do uzyskania płynnej konsystencji. Po kilku godzinach w lodówce Twoje sernikobrownie jest prawie gotowe. Na koniec, przed samym podaniem polej ciasto ostudzonym, lecz wciąż płynym karmelem i udekoruj ulubionymi przekąskami. Świetnie sprawdzą się słone precelki i słodkie czekoladki.
Ciasto przechowuj w lodówce, do 3 dni.